Tak jak w tytule posta, chwilowo.
Kilka dni odpoczynku od oparów oleju i rozpuszczalników zaowocował wyżej wstawionymi i jeszcze paroma pejzażami widocznymi na drugim blogu. Dzisiaj jednak z powrotem zasiadam do sztalugi i kończę moją bidulkę.
pozdrawiam Wszystkich :*
Wow! fantastyczna parka :-)
OdpowiedzUsuńDzik :*
UsuńGegziu kochana na drugim blogu??
OdpowiedzUsuńDonoszę Ci, że po oczyskach królików widzę te rozpuszczalniki...;D
Tak, mam takiego drugiego szufladowego;) A króliki...jak wiadomo, lubią się czasem ostro zabawić, stąd oczyska zakapiora ;)
UsuńPozdrawiam :*
Miodzio ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joluś :*
Usuń