Mam takiego w szafie, takiego z ogonem. Strasznie się wkurza jak wyjmuję sweter. Pozdrawiam i cieszę się z Twojego powrotu na łono bloga:-)
Miło mi, że Ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda :*
:))) witaj :)))U mnie szafostrachów nie ma, są za to podłóżkowce i nocne skrzypogały ;)
:* świat strachów jest nie do ogarnięcia ;)
Mam takiego w szafie, takiego z ogonem. Strasznie się wkurza jak wyjmuję sweter. Pozdrawiam i cieszę się z Twojego powrotu na łono bloga:-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda :*
Usuń:))) witaj :)))
OdpowiedzUsuńU mnie szafostrachów nie ma, są za to podłóżkowce i nocne skrzypogały ;)
:* świat strachów jest nie do ogarnięcia ;)
Usuń